Strona:Szpieg - romans amerykański Koopera t. 4.djvu/26

Ta strona została przepisana.
26
SZPIEG

chrześciiańsku, albo, myśli nad wiecznością dla użytku tych, którzy przymuszeni są umierać gwałtowną śmiercią.
— Nigdym o niéy nie słyszała.
— Biada grzesznikom, co nie znaią tego nieoszacowanego pisma, które otwiera źródło pociechy i niewyczerpanćy łaski, iż każdy kto ie przeczyta, więcéy w godzinę dobroczynnych skutków odniesie, niż gdyby całe życie swoie chodził na nauki, wszystkich kaznodzieiów w świecie.
— Co za skarb nieoceniony! I gdzie téż ią wydrukowano?
— Oryginalnie książka ta napisaną była po Grecku w Genewie, tłómaczona zaś i wydrukowana została w Bostonie. Każ okulbaczyć naylepszego ze swych koni dla tego Negra, co poiedzie za mną do brata moiego Brawlducka i rzadkie to dzieło Panu swoiemu przywiezie. Móy bracie dodał Birch obracaiąc się do Cezara, nie myśl więcéy o znikomościach ziemskich, al-