Strona:Szpieg - romans amerykański Koopera t. 4.djvu/65

Ta strona została przepisana.
65
ROZDZIAŁ II.

uciekaiąc wraz z iéy bratem, nie przepędzili obydwa nocy w owém taiemniczém mieszkaniu, które ona sama iedna, przypadkiem dostzregła.
Długą i żywą w téy mierze rozmowę, odbyła z swą ciotką, która przychylaiąc się nakoniec do proźb swéy siostrzenicy, zezwoliła na wykonanie ułożonego przez nią zamiaru; z macierzyńską uściskała ią czułością, i rozeszła się z nią, swoie iéy błogosławieństwo udzielaiąc.