Ta strona została przepisana.
ROZDZIAŁ III.
Wśród pustyń samotna, nieśmiała,
Wolnym przechodziła krokiem,
A cel, do którego zmierzała,
Coraz bardziéy giuął przed iéy okiem.
Goldsmitih.
Wśród zimnéy i ciemnéy nocy, Franciszka Warthon z biiącém mocno sercem, żywą uderzona wyobraźnią, wolnym krokiem przeszedłszy tylnemi drzwiami ogród folwarkowy, udała się prosto ku skale, na któréy iak iéy się zdawało dwukrotnie wi-