Strona:Szpieg powieść historyczna na tle walk o niepodległość.pdf/163

Ta strona została przepisana.
157

— Nie wierzy w przypływy! — powtórzył doktor zdumiony, — więc nie wierzy własnym zmysłom? Może powątpiewa raczej o wpływie księżyca?
— I jak jeszcze — zawołała Katy, uszczęśliwiona, że spotyka uczonego męża, który podziela jej zapatrywania. — Jakby go kto słyszał, toby pomyślał, że ten człowiek nie wierzy, że jest taka rzecz jak księżyc.
— To jest właśnie nieszczęście ciemnoty i niewiary, że się wzajem podniecają. Umysł, raz odrzuciwszy pożyteczne wiadomości, mimowoli skłania się ku przesądom i wnioskom na temat natury, które zarówno wyrządzają krzywdę prawdzie, jak są w niezgodzie z podstawowemi zasadami wiedzy.
Podżyła dziewica była tak oszołomiona tą przemową, że nie mogła zdobyć się na odpowiedź, a chirurg, pomilczawszy chwilę dla okazania swej filozoficznej pogardy, ciągnął dalej:
— Że może się znaleźć człowiek przy zdrowych zmysłach, mogący wątpić we fluktuację fal morskich, to przechodzi moje wyobrażenie, ale, niestety, upór jest niebezpiecznym sprzymierzeńcem ciemności i może doprowadzić do najfatalniejszych pomyłek.
— Pan doktor myśli, że to może mieć wpływ na fluksję? — zapytała gospodyni żywo.
Panna Peyton wstała, dając znak siostrzenicom, by szły za nią do spiżarni; smagła twarz Lawtona przybrała na chwilę tak komiczny wyraz, że panie zaledwie mogły wstrzymać się od śmiechu.
Chirurg zastanowił się chwilę, gdyż poczęły go ogarniać wątpliwości, azali rozumieją się wzajemnie, poczem uważając, że żądza wiedzy dostatecznie wynagradza pewne braki wykształcenia, odpowiedział:
— Pani ma na myśli księżyc? czy tak? Uczeni nie mogą jeszcze ściśle określić, jak dalece oddziaływa on na fale morskie, ale według mnie nie wierzyć, że on właśnie jest przyczyną fluksu i refluksu, znaczy to samo co lekkomyślnie odrzucać światła wiedzy.