Strona:Szpieg powieść historyczna na tle walk o niepodległość.pdf/222

Ta strona została przepisana.
216

dowódcy z dworskością, którą gdy chciał, tak dobrze potrafił przybrać.
Major zawahał się na chwilę, poczem z uczuciem i wielką umiejętnością zaśpiewał następujące strofki:

Są, którzy wielbią palące blaski słońca
I pławić się chcieliby w nich bez końca,
Że żarem tym ich własne płoną lica;
Ale są inni, których nic tak nie wzruszy
I żaden czar tak n e rozmarzy duszy
Jak w letnią noc srebrzysty blask księżyca.

Kwiat tulipanu w królewskie strojny szaty
Drogi jest tym, co wielbią barw szkarłaty
A wzroku ich, jaskrawość ta nie nuży.
Ale szczęśliwy, dla kogo wieniec splata
Kochanki dłoń, droższa nad skarby świata,
I niesie mu za achy białej róży.

Głos Dunwoodie’go męski a rzewny poruszył serca słuchaczy, to też gdy skończył, spotkały go oklaski nie tak hałaśliwe jak te, któremi przyjęto popis kapitana Lawtona, lecz mimo to o wiele pochlebniejsze.
— Gdybyś pan — rzekł doktor dołączywszy swój objaw uznania do pochwał kolegów — gdybyś pan nauczył się kojarzyć klasyczne aluzje z twą subtelną wyobraźnią, stałbyś się niepoślednim poetą amatorem.
— Kto krytykuje, powinien sam umieć tworzyć — rzekł Dunwoodie z uśmiechem. — Proszę doktora Sitgreaves’a o próbkę stylu, którego jest zwolennikiem.
— Doktor Sitgreaves zaśpiewa! Doktor Sitgreaves zaśpiewa! — powtórzył cały stół z uciechą. — Panowie! cisza dla klasycznej ody doktora Sitgreaves’a.
Chirurg skłonił się na znak zgody, wychylił resztę wina ze szklanki, odchrząknął kilkakrotnie, co wielce uradowało siedzących na szarym końcu młodziutkich kornetów, i ogromnie fałszywym głosem zanucił:

Jeśli cię kiedy zranił grot Amora,
Jeśli wiesz, co to czuć łzę pod powieką,
Wspominać z rana i tęsknić z wieczora
I szukać blisko tego, co daleko,
Jeżeli, luba, znasz te wszystkie rzeczy,
Znasz ból, którego Galen nie uleczy.