Strona:Szpieg powieść historyczna na tle walk o niepodległość.pdf/72

Ta strona została przepisana.
68

miejąc, że wasze oddziały znajdują się w Peekskill w pobliżu Highlandu, inaczej nie byłbym się zapuścił tak daleko.
— Wszystko to być może, ale sprawa André’go wzbudziła naszą czujność. Gdy zdrada sięga nawet rangi wyższych oficerów, kapitanie Wharton, przyjaciele swobody muszą się mieć na baczności.
Henryk skłonił się w milczeniu, lecz Sara odważyła się powiedzieć coś w obronie brata. Dragon wysłuchał ją grzecznie i z pewnem współczuciem, lecz pragnąc uniknąć daremnych i kłopotliwych próśb rzekł łagodnie:
— Nie jestem komendantem oddziału; major Dunwoodie postanowi o losie brata pani; w każdym razie może on liczyć na jak najlepsze obchodzenie się z nim z naszej strony.
— Dunwoodie! — wykrzyknęła Fanny, a róże zakwitły nagle na jej bledziutkiej twarzyczce. — Dzięki Bogu! w takim razie Henryk jest ocalony!
Lawton popatrzył na nią z mieszaniną litości i zachwytu, poczem wstrząsnąwszy powątpiewająco głową, ciągnął dalej:
— Miejmy nadzieję i pozwoli pani, że zostawimy tę sprawę jego uznaniu.
Fanny zarumieniła się ponownie. Obawa jej o brata zmniejszyła się znacznie, mimo to panienka zaczęła drżeć na całem ciele; oddech stał się krótki i urywany, a cała powierzchowność zdradzała niezwykłe wzburzenie. Podniosła oczy na dragona, i spuściła je znowu; widocznem było, że chce coś powiedzieć i nie może. Panna Peyton, zauważywszy pomieszanie siostrzenicy, zbliżyła się z godnością i zapytała:
— Zatem, panie, możemy mieć nadzieję ujrzenia wkrótce majora Dunwoodie?
— Niezwłocznie, panie — odpowiedział dragon, który do tej chwili z zachwytem wpatrywał się w Fanny — wysłańcy są już w drodze z wiadomością o naszem położeniu; przyjedzie tu natychmiast, chyba