Ta strona została przepisana.
Jafet.
By umrzeć! — umrzeć w lat kwiecie!… —
Szczęśliwszaś wszakże! niż gdybyś tak jedna
Skazaną była — gdy otchłań beze dna
Pochłonie wszystkich — płakać nad wszystkiemi!
I jak ja, na pustéj ziemi,
Żyć, nie chcąc; cierpieć, nie śmiąc się użalać!… —
Panie! gdy wszystkich tracisz, po cóż mnie ocalać?
(Fale morza wpadają z łoskotem. Chór Ludzi rozpierzcha się w różne strony po górach: wielu tonie zajętych falą. Jafet jeden zostaje na skale; w odległości ukazuje się arka, zmierzająca ku niemu).
KONIEC TOMU IIII.