Ta strona została skorygowana.
PIEŚŃ DRUGA.
Nad Perskiém morzem ranek świta blady.
Coraz to jaśniéj widać okolice:
Widać palmowe Bareinu sady,
I ambrozyjskie Kiszmai winnice[1],
I różnobarwne wysp kwiaty i krzewy.
Tchnie brzeg Arabski wonnemi balsamy:
A z wód Indyjskich łagodne powiewy,
Wkoło świętego nadbrzeża Selamy[2],
Igrają z falą i z kwiatów wieńcami,
Które z ziem różnych pobożni żeglarze,
Z ziół swych ojczystych uwiwszy je sami,
Płynąc tu, morzu poświecili w darze,