Ta strona została skorygowana.
Du Chatel.
Niestety! żadnéj! —
Król.
Nie zechcąż poczekać?
Przedam, zastawie wszystko.
Du Chatel.
Nic nie nada!
Nie będą wierzyć: — bo cóż im przyrzekać?
Król.
To są najlepsze ze wszystkich wojsk moich.
Cóż poczniem bez nich?
Radzca (na kolanach).
Pomnij o nas, królu!
W nas jest ostatnie przedmurze państw twoich;
Jeśli upadniem — nie oprzesz się w polu.
Król (z rozpaczą).
Cóż mara uczynić? Widzicie, słyszycie!
Czyliż mi zboże wyrośnie na dłoni,
Lub wojsko z ziemi? — Mam, i oddam życie,
Lecz zkąd wziąć złota, żołnierzy i broni?
(Postrzega nachodzącą Agnieszkę Sorel, i z otwartemi rękoma rzuca się na jéj spotkanie).