Strona:Tłómaczenia t. III i IV (Odyniec).djvu/509

Ta strona została skorygowana.
Lionel.

Gdyby dość było wielkich słów, nie czynów,
Burgund sam jeden byłby panem świata.

Filip.

Boli was, widzę, Orleanu strata,
Lecz z czyjéj winy? — Gdy mieszkańcy chcieli
Mnie poddać miasto — kto z lichéj zawiści
Zerwał układy?

Talbot.

Chciałżbyś, byśmy leli
Krew ludów naszych, dla twojéj korzyści?

Filip.

Gdybymże odszedł — coby z wami było?

Lionel.

O! nic gorszego jak pod Azinkurem!
Gdzie wojsko nasze samo poradziło
Z całém francuzko-burgundzkiém — nad którém
Tyś sam przewodził.

Filip.

Jednak me przymierze
Snać wam potrzebne było, gdy mi za nie,
Rejent wasz tyle poświęcił w ofierze.

Talbot.

Ha! nawet naszą cześć przy Orleanie!