Strona:Tłómaczenia t. I i II (Odyniec).djvu/359

Ta strona została skorygowana.

Albert Groem, starzec, z powagą w obliczu,
Bard klanu swego, co na Pograniczu
Sam pan swój tylko, na swe hojne stoły
Brał równie szkockie jak angielskie woły[1]:
Powstał, i arfę trzymając na łonie,
Nócił pieśń prostą w układzie i tonie.

XI.
albert groem.

„Była Angielka cudnéj urody,
(Gdzie Karlil błyszczy od słońca w lecie);
Czułe jéj serce Szkot zyskał młody,
Bo miłość wszystkiém rządzi na świecie.

„Jasno dzień ślubu wschodził ich oku,
(Karlil się błyszczy od słońca w lecie);
Lecz z nim ich szczęście zgasło o zmroku,
Choć miłość wszystkiém rządzi na świecie.

„Ojciec ją darzył bogatym strojem,
(Karlil się błyszczy od słońca w lecie);
Brat podał tylko czarę z napojem,
Gniewny, że miłość rządzi na świecie.

„Brat jéj zazdrościł bogactw i złota,
(Karlil się błyszczy od słońca w lecie);
Nie chciał by posag szedł w ręce Szkota,
By miłość wszystkiém władła na świecie.

  1. Jan Groem lub Graham, drugi syn hrabiego Montheit, zwany powszechnie „rycerzem błyszczącego miecza,“ wpadłszy w niełaskę u szkockiego dworu, usunął się z wielką częścią krewnych swych i wassalów na Pogranicze Anglii, i zajął kraj tak zwany „spornym,“ to jest, do którego oba kraje prawo własności rościły. Następcy przeto jego, nie ulegając żadnemu z nich, stali się najstraszniejszymi rabusiami granic, i tak Anglią jak Szkocyą bez różnicy łupili. Kraj sporny podzielono nakoniec na dwie równe części, sądem polubownym. — Piosnka Alberta Groem (czyt. Grem) w tekście, jest naśladowaniem gminnéj.