Strona:Tłómaczenia t. I i II (Odyniec).djvu/365

Ta strona została skorygowana.

Tu niegdyś w czasach zamarłych dla gminu.
Grzmieli orężem synowie Lochlinu;
Ztąd brzmiała echem wieków powtarzana,
Trąba Fingala, i pieśń Ossyana.
Tu na skrzydlatych Oceanu Smokach[1],
Królowie Morza, w mgły nocnéj obłokach,
Srożsi niż burza i ocean razem,
Szli szukać łupu, z ogniem i żelazem! —
Niejedna dotąd zapadła dolina
Pomni hymn Skaldów na chwałę Odina;
Niejeden w runach kurhan tajemniczy,
Spłynął krwią ofiar bałwochwalczéj dziczy;
Niejedna saga, żyjąca w podaniu,
Przewodniczyła Harolda dumaniu.
Aż napojony duchem ich powieści,
Mglistéj, posępnéj, cudotwornéj treści,
Przybył do zamku Roslinu, gdzie wonne,
Zielone smugi, i pola przestronne,
Milszym wzrok jego czarując obrazem,
Pieśń łagodniejszą natchnęły zarazem.
Zawsze się jednak z rzewnemi jéj nóty,
Łączył ton dawny ponuréj tęsknoty.

XXII.
harold.

„Słuchajcie, słuchajcie! nie głośnéj powieści
Dzieł sławnych, rycerskich minstreli:
Lecz tęsknéj, jak ciche westchnienie boleści,
Któréj godzien jest los Rozabelli.

  1. Dowódzcy skandynawskich rozbójników morskich, nawiedzający często brzegi Szkocyi, równie jak całą naówczas Europę, przybierali szumny tytuł „Królów Morza“ (Soekonungr) okręty zaś ich w nadętym stylu Skaldów, (kapłanów i bardów Skandynawskich) zwane były „Smokami Oceanu.“ Odin, było imię najwyższego Boga w mitologii Skandynawskiéj. — Runy: tajemnicze znaki albo litery (rodzaj hieroglifów), używane w napisach i religijnych obrzędach Skandynawskich. — Saga, od imienia tak zwanego Skandynawskiéj bogini historyi, zwała się każda tradycya historyczna w tych krajach.