1. Str. 65 w. 9. | A na ich czele walczył Dundee śmiały. |
Margrabia Dundee (z familii Grahamów), wódz powstania w sprawie wygnanych Sztuartów, poległ w bitwie pod Killikrankie. — (Jest on ten sam, który pod imieniem Claverhousa gra jedną z głównych ról w romansie Waltera Skotta, p. t. Purytanie Szkoccy).
2. Str. 65 w. 4. | Po grząskich bagnach, po zamierzchłych borach, |
Lud rzucał domy i krył się od wroga. |
Za zbliżeniem się Anglików, pograniczni mieszkańcy Szkoccy uciekali zwykle do lasów lub na niedostępne bagniska; często téż kryli się w podziemnych lochach i jaskiniach, u wejścia których Anglicy zapalali niekiedy wielkie stosy liści suchych i słomy, i tym sposobem ukrytych wewnątrz albo dusili dymem, jak lisów, albo przymuszali do wyjścia.
3. Str. 66 w. 3. | Watt Tinlinn z Liddelu. |
W dzieciństwie mojém słyszałem wiele powieści o tym człowieku, odznaczającym się męztwem, dowcipem i trafném strzelaniem z łuku. Był on z professyi szewcem, i sługą familii Buklejów; ale wolał włócznię niż szydło. Razu jednego, angielski kapitan okręgowy, w hrabstwie Kumberlandzkiém, wpadł do Szkocyi i znaczne poczynił grabieże. Uwiadomiony o tém Watt Tinlinn, dognał go, odebrał łupy i sam uciekającego kapitana ścigał przez bagna pełne niebezpiecznych trzęsawic. Anglik jednak wydobył się z nich na brzeg twardy, i widząc grzęznącego w nich jeszcze Tinlinna, który zmuszony zsiąść z konia, za cugle go w ręku prowadził; zawołał nań z urąganiem: „Szewcze! patrz, czy dobrze przyszyłeś podeszwy; bo ci woda najdzie do bótów!“