Marzyło mi się przez chwilę, że zdobędę złote ostrogi w zakresie ścisłej wiedzy literackiej. Przeczytałem mianowicie studyum o Lilli Wenedzie, w którem wykazano zależność tego utworu od następujących autorów: Szekspir, Wiktor Hugo, Macpherson, Chateaubriand, Homer, Mallet, Boucher de Perthes, Nibelungi, Edda, Sofokles, Eurypides, Kalderon, Lewestan, Woronicz, Krasiński, Walter Scott, Byron, Nodier, Moore, Cerwantes, Kochanowski, Alfieri, Schiller, Ajschylos, etc. Nagle, olśniła mnie genialna myśl: zapomniano o jednym, o Scribem! Toż ta Gwinona, ta Lilia, ta walka młodego dziewczęcia z dojrzałą kobietą, ten pojedynek na niewieście chytrości i podstępy, w którym premię stanowi głowa politycznego skazańca, toć to nic innego jak Walka kobiet Scribe'a! Daty zgadzałyby się: Scribe żył od 1791 do 1861 (patrz Lanson, Hist. de la litt. française, wyd. 11, str. 987); Słowacki musiał go znać: metoda psychologiczna... Już, już, oglądałem oczyma duszy pokaźną rozprawkę BOY: Przyczynek do genezy Lilli Wenedy, kiedy, w tak poważnem i bezstronnem źródle jak Brunetière Les epoques du théatre français, Rozdz. XV (tem samem, na które powołuje się pewien znakomity polski uczony i profesor, cytując grywane jeszcze za naszej pamięci Ubogie lwice i Bezczelnych Augiera jako komedye... Dancourta, pisarza z końca XVII w.), sprawdziłem, iż Walkę kobiet, mimo że niewątpliwie mógł ją napisać
Strona:Tadeusz Boy-Żeleński - Flirt z Melpomeną.djvu/228
Ta strona została skorygowana.
Teatr miejski im. Słowackiego: Lilla Weneda, tragedya w 5 aktach Juliusza Słowackiego (występ Stanisławy Wysockiej).