Strona:Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Ich dziecko.djvu/212

Ta strona została uwierzytelniona.

— Połóż się, a ja jeszcze się trochę przejdę… Zejdę nad morze. Spacer dobrze mi zrobi.
Pocałowała go w usta:
— Dobrze kochanie.
Wybiegł prędko, jakby go goniono.
Na dworze ogarnęła go ciepła lipcowa noc. W uliczkach między willami nie było żywego ducha. Nawet na tarasie modnej kawiarni skończył się już dancing, gaszono światła. Od morza dął silny lecz ciepły i słoną wodą pachnący wiatr.
Stromą alejką zbiegł na plażę i brnąc w sypkim piasku po kostki doszedł do brzegu, gdzie szeroki miot fal ubił piasek na twarde i sprężyste pasmo. Noc, chociaż bezksiężycowa, nie była zbyt ciemna. Niebo iskrzyło się od gwiazd, a nad szumiącym morzem unosiła się jakby nikła poświata. Na pobliskich mieliznach z rytmicznym hukiem łamały się niewidzialne fale, ale te, które dobiegały do brzegu, rysowały się wyraźnie strzępiastymi konturami.
Justyn idąc wzdłuż brzegu trafił na wciągniętą łódź i usiadł na burcie. Stopniowo ten miarowy kojący szum morza przywracał mu spokój. I teraz dopiero zaczął sobie zdawać sprawę dlaczego musiał wyjść z pensjonatu. Uciekł, tak, uciekł przed wizją, którą podsuwała mu wyobraźnia, przed okropną wizją Moniki w ramionach tego obrzydliwego inżyniera Zaleskiego. Wizja była niedorzeczna, absurdalnie nieprawdopodobna i teraz nawet śmieszna przez to właśnie nieprawdopodobieństwo, ale tam, w pokoju, w świetle jaskrawej elektrycznej lampy wydawała się prawie rzeczywistością.
Taka pusta i płytka kobieta, jak pani Horbowska, mogła zdradzić męża dla nasycenia swoich niskich instynktów, czy Monika, czy Monika zostawiona sama sobie, zdana na swoje myśli i na samotność, nie zrobiłaby tego dla — dziecka?…
— Gdybym z nią nie przyjechał tutaj, gdyby przez dłuższy czas została sama, narażona na samcze nadskakiwania tych typków, czy z jej podświadomości nie wyzwoliłoby się pragnienie tak w niej silne, tak dominujące nad wszystkimi innymi?… Czy…
Przecie sama nie uważałaby tego postępku za najgorszą zdradę. Powiedziała przecie… Zwłaszcza, że miałaby przed