Strona:Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Ich dziecko.djvu/90

Ta strona została uwierzytelniona.

ty“. Już dziś rano zaatakowałam moich staruszków o wyjazd do Kopanki. Nie chcieli, ale gdy im powiedziałam, że z moimi płucami musi być źle, bo duszę się w Warszawie, zgodzili się od razu. To więc jest załatwione. Boję się okropnie, że Justyn nie zechce z nami jechać. Nie uspokoję się, póki nie dowiem się, jakie nieszczęście go spotkało! Jestem przekonana, że wówczas potrafiłabym go ratować, a przynajmniej pocieszyć. Nie mogę jednak zdobyć się na tyle odwagi, by wprost zapytać Justyna.
Wczoraj chciał się pożegnać już o ósmej, lecz udało mi się go namówić, by został. Powiedziałam, że jestem strasznie zdenerwowana (co zresztą było szczerą prawdą) i że jeżeli zostawi mnie samotną rozpłaczę się i całą noc przeszlocham. Był tak dobry, że został i siedział prawie do jedenastej. O sobie prawie nic nie mówił i trudno go będzie wyciągnąć na zwierzenia.
Od jutra zacznę go namawiać na wyjazd do Kopanki. Boże! Żeby się tylko zgodził! Napisz mi chociaż jedno: czy Justyn nie będzie miał pojedynku, albo czy nie przegrał wiele pieniędzy w karty? A może go ktoś szantażuje?… Lunia Bornecka widziała go dwa razy na Wiejskiej koło Sejmu. Może to jakaś sprawa polityczna? Muszę to wiedzieć. Byłoby rzeczą niewybaczalną, gdybyśmy go nie ratowali. Gdyby był zwykłym zjadaczem chleba, nie zaś wielkim artystą, który kiedyś zadziwi świat swoim geniuszem, (jestem o tym przekonana!) — to co innego. Ale tak serce się kraje, gdy patrzę na jego cierpienia.
Niecierpliwie będę czekała Twego listu z drobiazgowymi szczegółami.
Cieszę się, że chociaż Tobie powodzi się dobrze i że Zapole na wiosnę odżyje. Ucałuj ode mnie Jankę, przeproś, że jej teraz nie odpisuję, ale jak wiesz, jak i czym jestem zaabsorbowana. Kupiłam dla niej sześć metrów crépe de chine'u i oddałam do Bieńkowskiej, która do świąt obiecała wykończyć i przesłać. Guziczków takich nie znalazłam. Mają dopiero sprowadzić. Nunka Słubicka zaręczyła się z Papisiem. Co za wariatka! Babcia i Dziadzio przesyłają Wam moc pozdrowień i życzeń.