Jeżeli wojna wybuchnie, Jacek będzie musiał iść na front, a Toto również. Ułożyłam już sobie razem z Tulą, że wstąpimy do Czerwonego Krzyża, jako siostry miłosierdzia. W kornecie, który tak świetnie uwydatnia owal mojej twarzy, wyglądam wręcz prześlicznie. A poza tym strój siostry miłosierdzia, daje kobiecie un cachet de virginité.
Przeraża mnie tylko myśl o maskach gazowych. Niedość, że się w nich potwornie wygląda, ale na dodatek człowiek się po prostu dusi. I wchłania wstrętny zapach gumy. Po co ludzie urządzają wojny? Rozumiem jeszcze, gdyby urządzali takie piękne i malownicze, jak za czasów Napoleona, czy Kmicica.
Ale niedawno przeczytałam w „The London News“ opis przyszłej wojny. To wstrętne. Mężczyźni będą siedzieli w okopach i zasypywali się wzajemnie gradem pocisków, a kobiety w miastach będą musiały wciąż ukrywać się w schronach przeciwlotniczych przed bombami, gazami, bakteriami cholery i innymi okropnościami. Woda w rzekach będzie zatruta i zakażona różnymi epidemiami. Wszystkie samochody zostaną zarekwirowane. Koleje też będą wyłącznie na usługi wojska. I pomyśleć po co to wszystko?! Po to, że jeden kraj drugiemu chce odebrać jakiś kawałek ziemi. Gdyby to ode mnie zależało, wolałabym przenieść Polskę gdzieś na odległy koniec świata, na przykład do Australii. Tam nareszcie mielibyśmy spokój.
Wacek Mianowski był konsulem w Australii i mówił, że tam jest bardzo przyjemnie. Są teatry, kina, zawody sportowe, kluby, i wszystko jak w Europie. Najdziwniejsze jest to, że mieszkańcy Australii to sami przestępcy. Anglicy wywozili ich tam tysiącami i wypuszczali na wolność. To znacznie lepszy system niż nasz. U nas się niepotrzebnie trzyma ich w więzieniach całymi latami. Oczywiście po wyjściu z więzienia znowu powracają do swego procederu. I tak w kółko. W Australii natomiast od razu porządnieją. Wacek był tam zdaje się trzy lata, a zapewniał mnie, że ani razu go nie okradli.
Strona:Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Pamiętnik pani Hanki.djvu/171
Ta strona została uwierzytelniona.