Strona:Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Trzecia płeć.djvu/231

Ta strona została uwierzytelniona.

który sam nigdy się do niej nie stosował, a tylko zmuszał kobiety do monoandrji, przeciwnej ich naturze, do wierności dla jednego samca. Wszelkie zaś próby wyzwolenia się z tego jarzma mścił z nieludzkiem okrucieństwem. W wiekach średnich niewierne żony obdzierano żywcem ze skóry, kazano im zjadać serca pomordowanych kochanków, karmić własną piersią psy, a wierne zakuwano w żelazne pasy cnoty. Zwykła zazdrość i pycha samca stworzyła całą moralność seksualną i jej sprytne przepisy podniosła do godności najwyższych praw boskich i ludzkich. Taki barbarzyńca, który sam używał podczas wypraw wojennych, czy podczas rządzenia we własnych włościach rozkoszy ile chciał, naprzykład choćby weźmy ius primae noctis, żonie zabraniał nawet widywania innych mężczyzn, otaczał ją szpiegami, spowiednikami, lub jak u muzułmanów wręcz eunuchami! Gdyż rościł sobie w swej dumie prawo do wyłączności, chociaż napewno nie zaspokajał cielesnych pragnień więzionej kobiety, skazując ją na samogwałt lub na miłość lesbijską. I oto stąd pochodzi pani naiwne, proszę się nie obrazić, panno Bubo, bardzo naiwne przeświadczenie, że taka Felka postąpiła źle. A człowiek umysłowo dojrzały niczego nie powinien brać bezkrytycznie, cóż dopiero takich zabytkowych potworności, jak nasza smutna barbarzyńska moralność. Czy zgadza się pani?
Buba nie wiedziała, co odpowiedzieć. Lecz pani Szczedroniowa nie czekała na jej odpowiedź.
— Ludzie dzięki swej głupocie — mówiła swoim beznamiętnym lecz jakże przekonywującym głosem — przez całe tysiąclecia dobrowolnie wyrzekali się najprzyjemniejszych uczuć i wrażeń. Jak mogli, utrudniali i obrzydzali sobie to krótkie życie. Bo należy i na to zwrócić uwagę, że właściwe życie trwa zaledwie jakieś trzydzieści pięć lat od dojrzałości płciowej do bezpłod-

229