Strona:Tadeusz Kryspin Jackowski - Jak zachować narodowi ziemię.pdf/12

Ta strona została przepisana.

skiej na własny lub cudzy rachunek, dalej wydzierżawianie wsi w całości lub parcelach, — oraz administracyą i parcelacyą.
W tym celu założone towarzystwo miało z początku formę zwykłego stowarzyszenia bez praw korporacyjnych. Po roku ten „Związek Ziemian” stał się „Spółką zapisaną z ograniczoną poręką” i tę formę zachował nadal.
Zdarzało nam się słyszeć zarzuty, że „Związek Ziemian” jest zbytecznym, skoro mamy „Bank Ziemski”. Jest to zapatrywanie błędne; Związek stał się bowiem nie współzawodnikiem, ale uzupełnieniem Banku Ziemskiego, którego celem jest parcelacya większej własności. Cel ten wystarczał więcej niż dziś w czasie, gdy Bank Ziemski zakładano; gdyż wtenczas rząd nie stawiał parcelowaniu tamy i każdą wieś po niezdolnym do życia ekonomicznego szlachcicu można było rozdzielić pomiędzy żywotnych naszych włościan. Ale rząd spostrzegł się prędko, że taka akcya Banku mogłaby udaremnić germanizacyjne dążności i przestał udzielać Polakom pozwolenia na tworzenie nowych osad.
Dziś Bank Ziemski parcelować może jedynie w ten sposób, że część gruntów wsi szlacheckiej sprzedaje sąsiadującym z nią włościanom, a folwark pozostały sprzedaje z resztą nierozparcelowanego areału jako t. zw. dworostwo.
Jeżeli więc w sąsiedztwie włościan nie ma, to parcelacya jest niemożliwą i wtenczas nie pozostaje nic innego, jak utrzymać wieś w dotychczasowej jej postaci. Nie jest to żadną stratą — nawet ze stanowiska ekonomicznego. Usunięcie dziedzica lekkomyślnego od gospodarstwa jest