Strona:Tadeusz Kryspin Jackowski - Jak zachować narodowi ziemię.pdf/18

Ta strona została przepisana.

6.  Obywatel zniechęcony niepowodzeniami gospodarskiemi i brakiem zdrowia traktował z kolonizacyą o sprzedaż majątku. Mężowie zaufania w sąsiedztwie mieszkający dali o tem znać do Związku. Udało się po pewnym czasie zakończyć sprawę w ten sposób, że majątek objął syn najstarszy, który dziś pomyślnie gospodarstwo prowadzi.
7.  Właścicielka większego majątku wchodziła w coraz to większe finansowe trudności wskutek źle urządzonego gospodarstwa. Związek oddał pełnomocnictwo mężowi zaufania z danego powiatu, który inwentarz powiększył w krótkim czasie prawie o trzecią część, zaciągnął pożyczkę czterdziestu tysięcy marek na spłacenie najgwałtowniejszych długów, a resztę spłaca z dochodów, które się pod jego zarządem znacznie podniosły.
Te przykłady zapewnie wystarczą. Oprócz owych powyżej zcharakteryzowanych dwóch administracyi ma jeszcze Związek trzy inne, oraz dwa majoraty w zarządzie. Majoratami owemi zajął się dla tego, że w razie niewypłacalności ich dzierżycieli, wierzyciele zaprowadziliby administracyę własną, któraby nasze społeczeństwo przyprawiła o straty znaczne. Majoraty płacą za administracyę stosunkowo znaczne sumy, które pokrywają połowę kosztów handlowych Związku.
Kilka majątków sprzedał Związek w całości w dobre ręce, gdyż nie mógł wynaleźć sposobu na utrzymanie ich w rękach właścicieli dotychczasowych; na parę innych wyszukał dzierżawców, dla innych znów wynalazł pożyczki korzystne.
Mogłyby czynności Związku być liczniejszemi jeszcze, gdyby się do niego zgłaszano liczniej.