Strona:Tadeusz Kryspin Jackowski - Jak zachować narodowi ziemię.pdf/24

Ta strona została przepisana.

ków przyjmuje Zarząd. Udział wynosi 1000 mk., a odpowiedzialność drugi tysiąc; wstępne 10 mk. Aby uzyskać jak największą liczbę członków, ustawy wymagają na każdy udział tylko 20 mk. wpłaty rocznej, dopóki wpłaty nie osięgną sumy stu mk. Podług prawa nikt nie jest zobowiązany więcej wpłacić.
Pożądanem atoli jest, aby wpłacano więcej, gdyż operując kredytem a nie mając wielkiego kapitału, Związek pracuje drogo, a narażonym byłby on i jego klienci na nieobliczalne straty, gdyby mu kredyt wypowiedziano. Ta ewentualność jest wprawdzie nieprawdopodobną, ale możliwą np. w razie wojny, albo gdyby dla jakiejkolwiekbądź paniki publiczność zażądała zwrotu depozytów od tej instytucyi bankowej, w której Związek pieniądze pożycza.
Za administrowanie majątkami bierze Związek skromne bardzo wynagrodzenie, zależne od ilości pracy jakiej dany majątek wymaga; za sprzedaże bierze pół %, t. j. czwartą część tego, co żądają agenci. Mimo to słyszeć się dają zarzuty, że Związek jeszcze zbyt drogo każe sobie płacić.
Na to odpowiedź jest prosta, a mianowicie że Związek ma koszta handlowe, biuro, urzędników, a to wszystko z zarobku pokryte być musi.
Nie jest towarzystwem dobroczynności, nikt do niego nie przychodzi po jałmużnę, lecz po radę i pomoc, jak obywatel do obywateli, i nikt nie żąda, aby się członkowie Związku składali na opłacenie kosztów tej pomocy. Zbytecznem jest chyba zapewniać, że Związek nie ma zamiaru wypłacania wysokich dywidend; ale cztery procent od udziałów płacić musi, aby zyskiwać dla swych