Strona:Tajemnica zamku Rodriganda. Nr 19.djvu/13

Ta strona została skorygowana.
—   527   —

stało, lub gdyby nie chciał ich przyjąć, odeślesz je bratu twego narzeczonego, który jest sternikiem.
— Chętnie wszystko wykonam. Mój ojciec jest dosyć bogaty, by stworzyć nam życie bez troski. Brat Helmera będzie posiadaczem tych skarbów.
Następnie Bawole Czoło przystąpił o chorego i przyglądał mu się. Jak się zdawało, nie poznawał otaczających go ludzi.
— Jestem zabity — szepnął.
Na każde pytanie Emmy odpowiadał zdaniem:
— Jestem zabity.
Wtedy przystąpił do niej Bawole Czoło.
— Sennorita, co uczynisz, jeżeli nasz przyjaciel nie odzyska przytomności umysłu? Przyrzeknij, że nie opuścisz go nigdy.
Piękna dziewczyna rozpływała się we łzach. Podała obu naczelnikom ręce i rzekła stanowczo:
— Jestem jego narzeczoną, a wkrótce zostanę jego żoną. Jednego tylko pragnę: zemsty, zemsty na tym, który go chciał zabić.
Przyjechał lekarz i zbadał chorego.
— Pęknięcie czaszki, nic tu nie poradzę — rzekł.— Zioło, któreście mu przyłożyli, może mu pomóc jedynie po zagojeniu czaszki, a wtedy może nawet przywrócić mu pamięć. Nie wszystko jest więc stracone.
Po odejściu lekarza, śliczna dzieweczka przypadła do łoża chorego narzeczonego, szczebiocąc wyrazy gorącej miłości i pokrywając twarz jego pocałunkami.