Strona:Taras Szewczenko - Poezje (1936) (wybór).djvu/130

Ta strona została przepisana.
Czy słyszycie? Zastękała
375 

Góra nad Czehryniem.
O!... To śmieje się i płacze
Cała Ukraina!
To zrodziły się bliźnięta,

A matka szalona
380 

Zaśmiewa się, że Iwanów
Obu da imiona!
Polecimy!... Poleciały
I lecąc śpiewały:


Pierwsza
385 

Spłynie Iwan nasz, ano
Po Dnieprze do Limanu
Z kumą kochaną!


Druga
Będzie jarczuk w yriju
390 

Zjadał węże i żmije!
Z nim pognam i ja.


Trzecia

Porwę, będę leciała,

W piekle skąpię się cała,
395 

Bystra jak strzała!


TRZEJ LIRNICY

Jeden ślepy, drugi krzywy,
A trzeci garb nosi...
Szli ludowi w Subotowie

O Bohdanie głosić.
400 


Pierwszy

Ano, wrony, jak to wrony, —
Gniazd uwiły tyle!