Ta strona została przepisana.
Licho tańcowało,
Przy butelce wódki, miodu
25
Kiedyś, kiedyś w Ukrainie
Dobrze nam się żyło...
Wspomnim wczoraj, spocznie serce,
Bo też wspomnieć miło.
II
Czarna chmura z za Limanu
30
Niebo, słońce kryje,
Sine morze niespokojne
To jęczy, to wyje,
Zatopiło gardło Dniepru.
35
Na bajdaki! Gra nam morzę,
Pojedziem na żniwo!”
Wysypało się Kozactwo —
Liman czajki kryły.
40
Fale się spieniły;
Wkoło fale jak te góry,
Ni ziemi, ni nieba.
Strach wokoło, dla kozaków
45
Płyną sobie i śpiewają,
Rybitwa przeleci,
A ataman przodem jedzie
I wiedzie swe dzieci.
50
W ustach lulka zgasła;
Myśli, patrząc naokoło,
Gdzie dać boju hasło?
Podkręciwszy czarne wąsy,