Strona:Taras Szewczenko - Poezje (1936) (wybór).djvu/353

Ta strona została przepisana.
ЯКБИ З КИМ СІСТИ...
Przełożył
BOHDAN ŁEPKI


Gdyby z kim było siąść do stołu,
Zjeść chleba kęs i dobre słowo
Zamienić, — ha! to jakoś przecie
Istniałby człowiek na tym świecie.

Lecz jam samotny! Świat szeroki

I tyle ludzi na tej ziemi,
A ponoś w chacie krzywobokiej
Lub może nawet pod obcemi
Płotami skonam. Lub... Nie! Nie!

Chociażby nawet z djabła siostrą,
10 

Z djablicą, a ożenię się,
By nie oszaleć! Przecież z wiosną
Na dobrym gruncie siałem zboże!
Ktoś żąć je będzie i ktoś może

Westchnie i powie: „Boże, Boże!
15 

Gdzieś w obcym kraju ludzie źli
Zabili go.” — O, biada mi!

 1860.4.XI.
Petersburg.