Ta strona została przepisana.
Na kogoż to we wsi wszystkie psy szczekają?
I kto ten obdarty włóczęga wioskowy?
Kto wodzi łobuza? Bękart czarnogłowy...
540
Ale ludzie mówią, że on ich niegodny.
IV
Pod górą, w jarze, przeogromne,
Hetmańskich czasów jeszcze pomne,
Dęby jak starcy stoją. W jarze
545
Lodami skute stawu tonie, —
W niewoli staw. (Zimową porą
Z przerębli ludzie wodę biorą).
Przez chmurę krwawe słońce płonie,
550
Niczego niema. Wszędzie biało,
Tylko coś w lesie zahuczało.
Ryczy, huczy zawierucha,
Wiatr po lesie hula,
555
Śniegami otula.
Karbowniczy chce oglądnąć
Las, już wyszedł z chaty.
Ale gdzie tam! Taka zamieć,
560
„A niechaj go! Lepiej w chacie
Teraz niźli w lesie.
Ale co to? Skąd ich tylu
Jakiś djabeł niesie?
565
Patrz, patrz, Nyczyporze,
Cali biali...”