Ta strona została przepisana.
Czy słyszycie? Ojciec syna
Porzucił zdradziecko,
640
Moje biedne dziecko?
Weźcie sobie, żołnierzyki,
Weźcie to maleństwo,
Bóg zapłaci, a na niego
645
Rośnij, synu, na śmiech ludziom...”
I kładzie na drogę.
„Szukaj ojca, bo ja więcej
Szukać już nie mogę!”
650
Do lasu pobiegła.
Dziecko płacze, a Moskale
Pojechali dalej.
Bo co im to! na nieszczęście
655
Małe dziecko. Katria bosa
Po lesie ugania,
Płacze, prosi i przeklina
Swojego Iwana.
660
Spojrzała dokoła —
I do jaru, — pośród stawu
Stanęła i woła:
„Przyjmij, Boże, moją duszę,
665
I skoczyła, aż pod lodem
Coś zakotłowało.
Tak znalazła Katarzyna
To, czego szukała,
Wszędzie przestrzeń biała.