Ta strona została przepisana.
Wybaczajcie, ludzie dobrzy,
30
Iż kozaczą sławę
Wyśpiewałem po prostacku,
Bez książkowej sprawy.
Tak i dziad mój opowiadał,
35
I ja za nim. Któż to wiedział,
Iż mądrzy panowie
Rzeczy takie czytać będą?
Wybaczże im, dziadu, —
40
Ja z moją gromadą,
Z Kozakami serdecznymi
Co prędzej się zwinę
I spać pójdę — i polecę
45
Gdzie chodzili Hajdamacy
Z świętemi nożami, —
Na te szlaki, com wymierzył
Drobnemi nogami.
50
Dobrze pohulali:
Blisko roku krwią szlachecką
Hojnie napawali
Ukrainę i zamilkli —
55
Niema Gonty! Niema nad nim
Krzyża ni mogiły.
Wiatry bujne gdzieś rozwiały
Prochy hajdamacze,
60
I nikt nie zapłacze.
Jeden tylko brat przybrany
Został się na świecie, —