Strona:Teodor Herzl.pdf/35

Ta strona została uwierzytelniona.

Kraj Staro-nowy jest „krajem doświadczalnym dla ludzkości“, doświadczenie zaś się udało. Życie jest piękne i szczęśliwe w Kraju Staro-nowym. Nie brak tam żadnych wygód lub komfortu, jakich technika i cywilizacja dostarczać potrafią. Ludzie pracują tu intensywnie, choć niedługo, gdyż siedmiogodzinny dzień roboczy został zaprowadzony, a praca ich obfity wydaje plon. Boć tu odpowiedni człowiek zawsze znajduje się w odpowiedniem miejscu. Przytem uznanie cudzych zasług jest nieograniczone; niema zawiści lub uprzedzeń. Tak też musi być w społeczeństwie, gdzie wszyscy członkowie są do tego stopnia związani ze sobą, że zawsze jeden odpowiada za wszystkich, a wszyscy za jednego. „Społeczeństwo mutualistyczne“, w którem wszystko polega na najszczerszej wzajemności, które misternie zachowuje złoty środek między komunizmem a własnością prywatną, biorąc od obojga tylko to, co się da używać dla szczęścia i ku zadowoleniu ludzi. Nareszcie w społeczeństwie ludzkiem urzeczywistniona została moralność dżungli — Herzl niegdyś lubił i chwalił bardzo „Księgę Dżungli“ Rudjarda Kipliga! — „Siłą zgrai jest wilk, siłą wilka jest zgraja“. Żyjąc i tworząc dla siebie, ludzie żyją i tworzą też jeden dla drugiego.
Przytem kraj ten świeci pięknem czarownem, stworzonem w równej mierze przez przyrodę i kulturę. Najwyszukańsze rozkosze duchowe są obficie do rozporządzenia każdego. Niezmącony pokój panował by w Kraju Staro-nowym, gdyby tylko nie było tam ludzi w rodzaju d-ra Geyera, który z rabina protestującego przeciw sjonizmowi przedzierzgnął się w szowinistę żydowsko-narodowego, odkąd życie w Palestynie stało się takie wygodne. Spokój niezakłócony. Na szczęście zwolennicy Geyera stanowią znikomą mniejszość i należy się spodziewać, że zawsze będzie tam przestrzegana nauka, którą dr. Eichenstamm daje przed śmiercią swemu narodowi: „Obcy niechaj się dobrze czuje wśród nas!“. W Kraju Staro-nowym szowinizm i nienawiść ku obcym nie będą miały powodzenia.
Kraj Staro-nowy bowiem pozostaje pod kontrolą osobliwego areopagu. Co 25 lat zostaje wyprawiony okręt, — „okręt mędrców“, którym najlepsi i najszlachetniejsi ludzie ze wszystkich narodów, by tak powiedzieć najwyższy wykwit ludzkości, mają przybyć do Palestyny, by wydać sąd o kraju doświadczalnym dla ludzkości“. Nowy kraj musi się dobrze przygotować