dyferentyzmem religijnym, połączonym z lekceważeniem form.
Mojżesz Mendelsohn, pierwszy wyzwoleniec niemiecko-żydowski, korzystając z warunków sprzyjających, zaczął się ocierać o Niemców i pisać po niemiecku, na czem wyszedł bardzo dobrze. Żyd, piszący i drukujący po niemiecku, był w owym czasie takim dziwem, iż stał się odrazu głośnym.
A gdy ten Żyd zdobył się na odwagę przeciwstawienia się formalistyce rabinicznej, urósł przez noc do takich olbrzymich rozmiarów, iż okrzyknięto go jednogłośnie filozofem, geniuszem, „trzecim Mojżeszem.“
Niewiele było filozofii w tych jego dziełach filozoficznych, w jego Philosophische Gespräche, w jego Fedonie i Morgenstunden. Co taki samouczek mógł pozbierać u różnych filozofów, starszych i nowszych, pozbierał, pozszywał, pokleił i złączył w jedną całość. Kompilacyami były jego rozprawy filozoficzne, a te kompilacye cieszyły się w owym czasie większem powodzeniem od dzieł Kanta.
Nowość dodała im blasku. I ta nowość była w istocie ich główną treścią i zasługą. Bo Żyd, mówiący, piszący po niemiecku, rozprawiający o rzeczach ogólno-ludzkiego znaczenia, przerwał mur chiński, jaki oddzielał dotąd „naród wybrany“ od społeczeństw chrześcijańskich, stanął pierwszy na wyłomie nowych czasów, był twórcą, ojcem „Niemców, Francuzów, Anglików, Włochów, Polaków i t. d. mojżeszowego wyznania.“
Strona:Teodor Jeske-Choiński - Poznaj Żyda!.djvu/116
Ta strona została uwierzytelniona.