rzymskim w r. 1078 dopuszczać ich do urzędów i zabronił im „wynoszenia się ponad chrześcijan.“
Około r. 1146 jeździł mnich francuski, Rudolf, od miasta do miasta, od wsi do wsi, i podniecał, podburzał ludność przeciwko Żydom.
Straszliwie zgromił Żydów król francuski, Filip August. Kazał ich uwięzić w jednym dniu i zniósł wszystkie długi, zaciągnięte u nich przez chrześcijan (1180 r.). I papież Innocenty III kasował długi żydowskie. Jego wysłannik, Fulko de Neuilly, jeździł tak samo, jak mnich Rudolf, od miasta do miasta, od wsi do wsi i agitował namiętnie przeciw „wrogom Krzyża.“
Jest rzeczą nie do uwierzenia, że Żydzi nawet w tak ciężkich czasach nie stracili swojego „tupetu,“ iż, zagrożeni zewsząd, nie umieli być ostrożnymi i rozważnymi.
Zdarzyło się w mieście Bray, w Szampanii, że jakiś chrześcijanin zabił Żyda. Zamiast udać się do sądów, rodzina zamordowanego powołała się na prawo vendetty, będącej w owym czasie w zwyczaju. Hrabina Szampanii zgodziła się na ten odwet, pozwoliła rodzinie powiesić zabójcę bez sądu.
Było tego Żydom zamało. Zachciało się im przy tej sposobności dać folgę swojej nienawiści do innowierców, znieważyć chrześcijan, ich wiarę. Więc odłożyli egzekucyę na swoje święto „purim“, powiesili zabójcę na krzyżu, ozdobionym koroną cierniową, przeklinali Hamana, opluli Chrystusa, sławili Esterę
Strona:Teodor Jeske-Choiński - Poznaj Żyda!.djvu/179
Ta strona została uwierzytelniona.