Strona:Teodor Jeske-Choiński - Seksualizm w powieści polskiej.djvu/36

Ta strona została uwierzytelniona.
  34


ludzi, zlewając ich w jedną całość wspólnych celów, albo choćby tylko naturalną namiętnością zdrowego człowieka. Czy daje radość życia?
Nie pokrewnej duszy szukają seksualiści w kobiecie, bo nienawidzą kobiety, lekceważą ją, nie dozgonnej towarzyszki pożądają, bo wszelki obowiązek przeraża ich i nie płomieniem mocnej namiętności zdrowego organizmu goreją.
Ich miłość płciowa chodzi albo na wysokich szczudłach wielkich frazesów (wszechbytem, prałonem, wiecznością, nagą duszą i t. p. częstują kochankę, ubiegając się o jej ciało), albo rwie sobie włosy na głowie, pieni się, wścieka, wyje, jęczy, mdleje, tarza się w konwulsyach, jak opętana histeryczka, albo patrzy ponuro z podełba i wylewa z siebie całe kubły cynizmu i pesymizmu lub wkońcu wala się w błocie pospolitej rozpusty, krzepiąc się alkoholem. Ani jednej pary rzeczywistych kochanków nie stworzyli niewolnicy popędu płciowego.
Okrutna ta ich miłość. Wampirem jest, co wysysa z serca krew, wlewając na jej miejsce truciznę ponurego pesymizmu, chorą histeryczką jest, co obrzydza wszelką rozkosz, jawnogrzesznicą jest, co bruka z cynizmem rozpusty serce, duszę, tylko podniety ciała odczuwając, rozumiejąc.
Czytając powieści seksualne, doznaje się wrażenia, jak gdyby się seksualiści uwzięli na miłość, aby ją zdrowym ludziom obrzydzić. Pióra męskie znęcają się nad kobietą, niewieście nad mężczyzną, a oba razem nad uczciwością w stosunkach płciowych wogóle. Niema w tych powieściach pogodnych, szczęśliwych par, niema sercem złączonej rodziny, niema dobroci, cnoty jakiejkolwiek. Albo tragedya rozpaczy, albo cynizm rozpusty, albo konwulsye histeryi, straszonej wizyami, halucynacyami psychopatyi, albo grzech i zbrodnia. A wszystko to nazywa się, jakby na urągowisko, szukaniem nagiej duszy, pogłębianiem psychologii.