Strona:Teofil Lenartowicz - Nowa lirenka.djvu/189

Ta strona została uwierzytelniona.
— 173 —

— Héj! chyba ojcze nie bój się o to
Wszakć powiadają: Bóg nad sierotą,
Sam to zobaczysz że myślą w niebie
Lepiéj odemnie, ba, i od Ciebie.....

I wiedzie Króla Bóg wie nie gdzie,
Przez jedną górę, przez góry dwie,
A miesiąc świecił gdy nad strumykiem
Zdążał Król stary za pustelnikiem.

Aż przyszli w jedno miejsce ponure
Nad czarną wodę, pod czarną górę,
I na omszonym siedli kamieniu
A miesiąc zaszedł i świat był w cieniu,
I tylko skały w koło czerniały
Skały czerniały, świerki szumiały.
Pustelnik dobył z za sukni krzyża,
I począł szeptać słowa pacierza,
I klęczał dobrze do wschodu słońca
A Król co prędzéj wyglądał końca.
No! teraz Królu zobaczysz cud,
Co jak miecz równie obroni lud.