Ta strona została uwierzytelniona.
Oj, wiewajże, wiewaj
Wietrze wieczorowy; —
Wywiewaj, wywiewaj
Smutne myśli z głowy!
13.
Tam pod brzozą, pod cienistą,
Łyszcząca murawka,
A przy pieńku, przy spruchniałym,
Wypalona trawka.
I u matki, u jedynej,
Dziatki aż łyszczały,
A przy grobku, przy matczynym,
Główki im spłowiały.
14.
W lot gołąbka uroniła
Piórko na jeziorko; —