Strona:Theodore Roosevelt - Życie wytężone.pdf/130

Ta strona została przepisana.

źliwym. Ale koniecznie potrzeba, aby był przyzwoity, aby był czysty i prawy, uczciwy i prawdomówny, łagodny i czuły, równie dobrze jak mężny. Jeżeli dojdzie kiedykolwiek do istotnego zrozumienia rzeczy, będzie miał daleko większą, pogardę dla chłopca, który rozpoczął życie płoche i rozrzutne; albo dla kłamcy, nikczemnika, nieuczciwego i okrutnego, niż chłopiec ten i jego koledzy będą uczuwali dla niego. Sam fakt, że chłopiec powinien być męzki i umieć utrzymać swoje stanowisko, że powinien wstydzić się brawowania, za które nie czeka go natychmiastowa kara, winien odwrotnie wpłynąć na to, ażeby sam znienawidził wszelkie rodzaje brawowania, brutalności, czy okrucieństwa.
Ciekawy kontrast zachodzi między dwoma powieściami Kiplinga. Jedna p. t. „Odważni kapitanowie” opisuje w najżywszy sposób właśnie to, czem chłopiec być i co robić powinien. Bohater jest opisany na wstępie jako pieszczoch rodziców bogatych i zbyt wyrozumiałych, typ, który, niestety, spotykamy niekiedy i który jest jedną z najobrzydliwszych rzeczy, jakie wogóle istnieją na kuli ziemskiej. Chłopiec ten jest później pozostawiony samemu sobie i znajduje się w otoczeniu zdrowem, zmuszony jest pracować ciężko wśród chłopców i mężów, którzy są prawdziwymi chłopcami i mężami, którzy robią prawdziwą robotę. Efekt jest niezwykły. Z drugiej strony, jeżeli kto chce znaleźć typy chłopców, których należy unikać z niesłychanym wstrętem, niech weźmie inną powieść Kiplinga p. t. „Stalky & Cie”, historya, która nie powinna była nigdy być