Strona:Thomas Carlyle - Bohaterowie.pdf/240

Ta strona została skorygowana.

Czyż książki dziś jeszcze nie tworzą cudów, jak tworzyły je, według podań, runy? One przekonywają ludzi. Każdy, najnędzniejszy romans z biblioteki ruchomej, który brudzą oraz przepytlowują głupie dziewczęta, musi wpłynąć na uregulowanie rzeczywiste i praktyczne małżeństw oraz gospodarstw głupich tych dziewcząt. Tak czuła „Celia,“ tak postępował „Clifford“ — i odbita w młodych tych mózgach teorya życia występuje z czasem pod postacią trwałej praktyki. Proszę pomyśleć, czy runa kiedykolwiek w najszaleńszej wyobraźni mitologicznej dokonała takich cudów, jak niektóre książki na tym rzeczywistym i stałym lądzie! Co wzniosło katedrę św. Pawła? Spojrzyjcie wgłąb rzeczy, a przekonacie się, że uczyniła to boska księga hebrajska, — słowo w części człowieka, Mojżesza, wygnańca, co przed czterema tysiącami lat w pustyni Synai strzegł stad swych madyanickich. Jest to coś bardzo dziwnego, prawdziwego jednakże. Ze sztuką pisma, do którego druk jest prostym, niezbędnym i stosunkowo nieznacznym dodatkiem, rozpoczęło się dla ludzkości prawdziwe panowanie cudów. Człowiek, mocą jakiejś nowej tudzież cudownej współczesności i łączności wieczystej, wiąże minione i odległe z obecnem w danym czasie i miejscu, wiąże wszystkie czasy i miejsca z naszem istotnem tu i teraz. Wszystko przekształcił człowiek, wszystkie sposoby ważnej pracy ludzkiej: kształcenie, nauczanie, rząd i resztę.
Przyjrzyjmy się naprzykład systematom kształcenia. Uniwersytety są wytworem poważnym czasów nowożytnych. Książki przekształciły je do gruntu. Uniwersytety powstały w czasie, kiedy nie można było dostać książek, kiedy za jednę książkę trzeba było