Strona:Thomas Carlyle - Bohaterowie.pdf/248

Ta strona została skorygowana.

ludzi po sobie następujących, namiętnie ku temu się przykładając, znajdą rozwiązanie zaledwo zbliżone do ostatecznego. Jakiem byłoby urządzenie najlepsze — nikt z nas do orzeczenia o tem nie jest zdolny. Gdybyście jednak zapytali: jakie jest najgorsze? — odpowiem: obecne, w którem chaos winienby zasiadać w roli arbitra; ono to jest najgorsze. Wiele to jeszcze drogi, nim się dojdzie nietylko do najlepszego, lecz choć do znośnie dobrego.
Nie należy ta pominąć uwagi następującej: dary pieniężne, od króla czy też parlamentu, wcale nie są pożądane! Niewiele dla sprawy uczyni wyznaczenie pisarzom naszym pensyj, nadań i wszelkich awansów w monecie. Ostatecznie jesteśmy zmęczeni słuchaniem o wszechpotędze złota. Powiem prędzej, że dla człowieka szczerego niedostatek nie jest czemś złem; że nie powinnoby brakować publicystów biednych, aby pokazać, czy są oni szczerzy czy też nie! Kościół chrześciański ustanowił zakony żebracze, stowarzyszenia dzielnych ludzi, skazane na żebraninę: naturalny to był i konieczny rozwój ducha chrześciaństwa, który sam wzniesiony został na nędzy, cierpieniu, przeciwieństwie, ukrzyżowaniu, na wszelkiego rodzaju męce i poniżeniu tego, co ziemskie. Możemy powiedzieć, że każdy, co wszystkich tych rzeczy nie zaznał i nie wyciągnął zawartej w nich lekcyi, stracił doskonałą sposobność pójścia do szkoły. Żebrać i — boso, w grubej sukni wełnianej, sznurem przepasanej — narażać się na wzgardę świata całego, — nie była to miła robota, ani też — według zdania pierwszego lepszego — czcigodna dotąd, dopóki godność tych, którzy tak postępowali, nie nakazała czci dla nich!