Strona:Trójlistek by JI Kraszewski from Gazeta Polska Y1887 No52 part1.png

Ta strona została skorygowana.

Nie przyznała się panna Balbina, iż była przyczyną zniknięcia Piotra, który, napiwszy się tu wódki, dostał od niej zawrotu głowy.
Miał jeszcze jednak tyle mocy nad sobą, że tegoż dnia Kraków, kusiciela, opuścił. Rozpoczął na nowo pokutę, która u niego zależała na tem, że o żebraninie, pokorny, pieniądze (jeżeli je miał) rozdawszy ubogim, puszczał się w świat. Najczęściej szedł bez celu, dokąd go oczy poniosły; niekiedy miejsce, wsławione jakim obrazem cudownym, wyznaczał sobie, jako cel wędrówki.
Tym razem celem nie była ani Częstochowa, ani Gidle, ani Kalwarya, ani żadna z mnóstwa wsławionych miejscowości. Poruszony oznaką litości i spółczucia, jaką mu okazała Balbina — chciał się jej wywdzięczyć. Osnuł sobie