Jan Olkowski, będący wówczas już blisko czterdziestki, pochodzący z rodziny ukraińskiej (nazwisko rodowe Hrycaniuk) z okolic Chełma Lubelskiego, miał bojową przeszłość. Nie tylko deklarował przedwojenną działalność w ruchu komunistycznym i pobyt w więzieniu, ale podawał w ankietach, że po przedostaniu się do okupowanego przez Sowietów Lwowa i rocznej pracy jako cieśla w Donbasie, w 1941 r. zgłosił się do Armii Czerwonej, w której ukończył kurs podoficerski saperów. Walczył później pod Leningradem, dostał się do niewoli niemieckiej, z której uciekł, a gdy w marcu 1944 r. dotarł na rodzinne ziemie, wstąpił do oddziału GL, którym dowodził Grzegorz Korczyński. Potem był krótko w MO i pracował jako sekretarz KP PPR w Radzyniu, a nawet jako jeden z sekretarzy KW PPR w Lublinie. W marcu 1946 r., w ramach kolejnego „zaciągu” zaufanych towarzyszy, partia skierowała go do bezpieki. Karierę zaczął od wysokich stanowisk: był szefem WUBP w Warszawie, a w końcu maja tegoż roku został przeniesiony do Krakowa, najpierw jako zastępca, a potem p.o. szefa na miejsce urlopowanego Jana Freya-Bieleckiego. Miał więc doświadczenie zarówno polityczne i organizacyjne, jak i do pewnego stopnia operacyjne. Sobczak był chyba w ogóle dosyć krytycznie ustosunkowany do kadr bezpieki. W tym samym raporcie pisał o kilku szefach PUBR że na zajmowane stanowiska „absolutnie nie nadają się — dzięki swym upośledzeniom — tępota”.
Ni mniej ni więcej. Każdy, kto poczyta choć trochę raportów i meldunków, które w tamtym czasie powstawały na niższych szczeblach ubeckiej hierarchii, z pewnością uzna, że Sobczak nie był malkontentem, ale realistą.
Przy wyborach była naprawdę ciężka praca, bezpieka musiała podjąć wiele najrozmaitszych czynności, a choć pierwsze instrukcje i polecenia „z góry” pochodziły już z miesięcy letnich, to działania nie mogły być podjęte przedwcześnie, a większość można było wprowadzić dopiero w ostatnich tygodniach przed wyborami, których termin — 19 stycznia 1947 r. — władze PPR i PPS ustaliły w połowie października. Światło, jako szef sztabu, zgodnie z zaleceniami ministerstwa często wysyłał do Warszawy raporty, toteż można dobrze określić charakter i zasięg tych działań. Nie ma sensu, oczywiście, pisać tu o szczegółach, po które mogę odesłać do cennej pracy Czesława Osękowskiego Wybory do sejmu z 19 stycznia 1947 roku w Polsce, w której znajduje się aneks z kopiami dokumentów krakowskiej bezpieki. Mówiąc w wielkim skrócie: dla ograniczenia elektoratu PSL przygotowano listy osób, którym powinno być odebrane prawo głosu, ostatecznie dotknęło to około 68 tys. obywateli, z czego 15 tys. w samym Krakowie; zbierano materiały pomocne przy unieważnianiu okręgowych list wyborczych — w województwie krakowskim listy PSL unieważniono w dwóch okręgach zamieszkanych łącznie przez prawie 1,3 mln osób, tj. 62% mieszkańców; na wszystkie obwody (w województwie było ich 525) zakładano „teczki informacyjne” prowadzone w PUBP w których na wzór WUBP również powołano lokalne „sztaby wyborcze”; nad każdym okręgiem wyborczym pieczę sprawował pełnomocnik WUBP; w miarę powoływania członków komisji obwo-
Strona:Trzy twarze Józefa Światły.pdf/97
Ta strona została przepisana.