Strona:Tymoteusz Karpowicz - Odwrócone światło.djvu/100

Ta strona została przepisana.
kopia artystyczna

INWERSJA W ZAPISIE

(ze środkiem na wszystko)

w oparzelinach mowy
zaległe podniebienie pożaru
krtań ubezpieczoną od dymu
wietrzy prosto z rusztu
skwarkowy ordynator
na słupie ognia
odwodniona halucynacja
 
jej przeciwwagą zwichniętą
na chwilowej osi pogody
jest kość mrozu na dubbing
warga przymarzła do rdzenia
wylęgłego w antarktydzie zdania
boże oko w przerębli
krystaliczna trzeźwość
 
kto pośrodku kładzie usta
na krze zacina ognisko ma w sobie
zagwożdżony stan płynny podbycia
na wywalony dwustronnie język
fajda pingwin i rajski ptak
taki mówi dzisiaj smak baryczny