Strona:Tymoteusz Karpowicz - Odwrócone światło.djvu/124

Ta strona została przepisana.
kopia artystyczna

JASNE UJĘCIA
nagły brak ślepoty
w której luzie każdy
koń jest piękny
w szafranowym pysku
trzyma uzdę królestwa
właśnie z tego świata
i żre lejce i króla kopie
odwrócone pod nim staccato
płytki dobosz ze starego oka

PS
wypisz mnie ze szpitala powietrza
gdzie każdy oddech ćwiartuje komenda czystości
na baczność i na nagrodę

sam dla siebie jesteś orderem