Strona:Tymoteusz Karpowicz - Odwrócone światło.djvu/162

Ta strona została przepisana.
kopia artystyczna

DZIEJE ROZBIORU LOGICZNEGO
w jaskini kołnierza
przy ogarku głowy
człowiek czyta swe kości
 
rosochata jest prawda
jego żeber
z różnych boków
wyłamywana

ileż poroży łeb w łeb
mu przystaje
do pochylonego
nad czołem czoła

co druga to nie jego
ręka odwraca mu teraz
samorodne strony
księgi z fosforu

więc jeszcze raz
ściąga więźbę światła
i po ciemku próbuje
odczepić się od zalegania

podważa żebro żebrem
czoło czołem