Pół konia, pół płaza
Pół robaka, pół ptaka.
TŁUM PRZEKUPEK:
Hi, hi, hi.
POSEŁ III-CI:
Pan nasz koń — Laju
Pokazał się już w Zwierzyńcu kraju,
Gdzie jest szynk polsko-żydowsko-niemiecki,
Tam musi zreparować sobie
Podpinki i uzdeczki.
TŁUM FJAKRÓW:
Hu, hu, hu.
POSEŁ IV-TY:
Pan nasz Lajkonik,
Jakby wsiadł na sto koni
Będzie tu ze swą zgrają
Zanim hejnał na wieży zagrają.
TŁUM STUDENTÓW:
He, he, he.
TŁUM PRZEKUPEK:
Coraz więcej szumi pszczół na ulu
Raduj się moja babulu.
RADCOWIE:
Czy słyszycie muzykę, idzie,
Jakby od Zwierzyńca,
Jakby od Tyńca...
STUDENCI:
Najlepiej słychać basy,
Są jak brzuch głodnego.
Gdy się go dotkniesz ręką
Zahuczy skocznego.
FJAKRZY:
I słychać rżenie konia
Koński śmiech radosny,
To jak ta moja siwka,
Kiedy rży do owsa.
URZĘDNICY:
Nasze binokle widzą
Strona:Tytus Czyżewski - Lajkonik w chmurach.djvu/12
Ta strona została uwierzytelniona.