Ta strona została uwierzytelniona.
— 7 —
Zygmuś.
Jakie?
Władzio.
Skautowskie...
Zygmuś.
Wierzę... Do widzenia więc!..
Władzio.
Do widzenia! (Zygmuś wychodzi).
Władzio
(sam, spacerując po pokoju.)
Uda się!.. Napewno się uda mój figiel! Tembardziej, że wszyscy dziś spać idą o ósmej, z powodu jutrzejszej rannej wycieczki... Nikt więc mego figla nie wyda, bo wszyscy jednocześnie doznają jego skutków... Źli pewnie będą, ale niech tam się trochę pogniewają... sami śmiać się potem będą... A więc dalej do dzieła! Już szósta... Trzeba