Strona:Upominek. Książka zbiorowa na cześć Elizy Orzeszkowej (1866-1891).pdf/129

Ta strona została uwierzytelniona.



W czasach ostatnich urządzano niejednokrotnie pochody historycznych grup i postaci dla uczczenia chwil ważnych; wskrzeszały one widomie pamiętną przeszłość. Gdybyśmy mogli w dniu dzisiejszym utworzyć pochód podobny, jakażby wspaniała procesja rozpostarła się przed naszemi oczami! Powstałe z myśli twórczej przepływały-by w orszaku świetnym antyczne postaci cezarów, patrycjuszów i wodzów, iskrzyłyby się zbroje legionów, nadchodziłby tłumny plebs, i zamyślone dzieci rzymskiej Judei, i harde załogi wolnych synów morza — piratów, i niewolnicze szeregi atletów...
A dalej — zalegliby szeroko gościniec posłańcy od światów naszych: Z „Nad Niemna“ i z „Nizin“, z „Onwilu“ i „Ongrodu“, z szlacheckich dworów i chaty „Chama“, z dzielnic żydowskich i magnackich pałaców, ze stron sercu blizkich i z dalekiej obczyzny.
Płynęłyby i płynęły te wielkie fale ludzkie w szeregu zwartym, a tak szerokim i długim, że ledwieby go oko olśnione dosięgło.

Dorpat.Janina Baudouin de Courtenay.








Wielcy ludzie“, mówi przypowieść indyjska, „są jak wielkie drzewa: dają cień innym, a same stoją w słonecznej spiekocie; dla innych rodzą owoce, ale nie dla siebie“. I my mamy potężne drzewo takie w Nadniemeńskiej krainie; cześć mu więc, wdzięczność i chwała!

Dorpat.Romualda Baudouin de Courtenay.