Strona:Uwagi nad językiem Cyprjana Norwida.djvu/27

Ta strona została przepisana.

nie do tyla życia» (List do B. Zaleskiego)[1], «życzyć dosiego roku prawdy» (Pismo), «niektórego dnia» (Stygmat).
Zwłaszcza Biblja wpłynęła bardzo na wprowadzenie całego szeregu zaimków i form, nieużywanych już współcześnie. Posiłkuje się niemi Norwid nietylko w utworach, gdzie je może wytłumaczyć stylizacja artystyczna, ale w prywatnej nawet korespondencji. Częste więc są wyrażenia: «onego czasu», «na ów czas», «z onych myśli».
W pierwszym okresie twórczości było nadużywanie zaimka wskazującego: ten, ta, to, w charakterze rodzajnika: «smutki obrosły tego życia jałowe obłogi»; «przejdźmy życie bez tego doczesnego blasku» (Dumanie) i t. d.
Są to albo produkty niezgrabnej jeszcze techniki poetyckiej, albo germanizmy; w okresie tym bowiem język Norwida specjalnie zanieczyszczają germanizmy. Dziwną formę fleksyjną i składniową ma liczebnik «dwa»: «Usłyszeć słów dwa, a z których jest potem treść ciągła» (Assunta IV); «Wierszy dwa w życie wkanie» (Promethidion); «Dwa cię głazy we dwu stronach gniecie» (Coś ty Atenom...).

§ 3. Czasownik.

a) Styl, jak i twórczość Norwida, cechuje wielki spokój, powaga i uroczystość. Oryginalne zapatrywanie się na rolę twórcy i na sens twórczości stworzyło pewien ceremonjalny ton w wypowiedziach jego. Nie kinetyzm, nie dzianie się, ale statyzm, stan określa istotę jego stylu i twórczości. Pęd jest dla niego rzeczą niepoważną. Nigdy prawie nie używa przenośni i porównań z zakresu ruchu, chyba, że świadomie chce scharakteryzować osobę lub rzecz gorszego gatunku. Nie krzyk ceni Norwid, tylko «dyplomatyczne milczenie». Powtóre, wszystkie utwory Norwida obowiązuje schemat prze-

  1. A. Krechowiecki: O C. Norwidzie, I. 148.