pod względem treści, ale niekonsekwentnie pod względem gramatycznym.
Niektóre teksty mają błędy, wynikające z niedopatrzenia, np.: są filozofowie, którzy
......... są jak mogiły
Etruskie, dzbanów pełni rysowanych. (Quidam XV).
Rytmem, jaki się używa. (Quidam XV).
Typowy przykład zagubienia się w składni:
Mędrzec niewiastę, co go jak raroga
Nie pojmowała, odsuwając w stronę;
Pozostawały — jak ulga a rada —
Traf wyjątkowy — stoicyzm — i szpada. (Quidam XX).
Sens tego zdania jest taki: Mędrcowi, odsuwającemu niewiastę, ponieważ ta nie pojmowała go, patrząc nań, jak na raroga, pozostawały, jako ulga i rada, traf wyjątkowy, stoicyzm i szpada.
Jest jeszcze gorszy przykład takiego poplątania:
Zwątpienia czczość mu serce rozłożyła,
I ciężar siebie poczuł, nieprzytomny
Po świecie idąc, co, choć ślepa bryła
I bez-zmysłowa, i taki ogromny,
Nie traci przecież ciężkości swej środka:
Równo się toczy, choć kometę spotka. —
A on — na owym ogromnie malutki,
Chromał, że mdłe go wydrożyły smutki! (Quidam, XX).
Przeplatają się tu określenia trzech przedmiotów: 1) czczości (zwątpienia), 2) świata (globu), 3) człowieka (syna Aleksandra).
Są wreszcie momenty, gdzie pewne zagalopowanie się Norwida i zapomnienie o początku myśli wypacza logikę treści:
. . . Jeszcze, jeszcze — może
I na tej ziemi, choć jest kału stekiem,
Znajdzie się kilka rzeczy wielkich: — morze,
I to, co mędrcy nazywają — wiekiem,
I pączek róży, wreszcie grób, a przed nim,