Lokayatika[1] twierdzą: „Nie należy przestrzegać przepisów religijnych, gdyż zapłata za nie, ma nastąpić dopiero kiedyś, w nieokreślonej przyszłości. Istnieje ponadto poważna wątpliwość, czy to wykonywanie Dharmy rzeczywiście przyniesie nagrodę. A któż oddaje na niepewne, to co realnie i już pewnie trzyma w własnej dłoni? Lepszy dziś gołąb niż jutro paw. Skromny miedziak, który się posiada jest cenniejszy od sztuki złota, którą mi się kiedyś dostać“.
I to także jest niesłuszne:
Pismo świąte, które ustanawia przepisy Dharmy nie zezwala tu na żadne wątpliwości.
Składanie ofiar, ma miejsce dla ubłagania zwycięstwa nad wrogiem, lub deszczu i obfitych plonów.
Słońce, księżyc, gwiazdy, planety wraz z całym firmamentem zgodnie działają na dobro świata.
Nadziei przyszłego plonu, rzuconej wraz z ziarnem zasiewu w łono ziemi, można zaufać,
Dalej uczy Vatsyayana, że należy jednak wykonywać obrządki religijne i odpiera zarzuty skierowane przeciw wskazaniom Dharmy, Arthy i Kamy.
- ↑ Lokayatika — materialiści.