O WSPÓŁŻYCIU MAŁŻEŃSKIEM
|
Niewiasta która męża swego miłuje, będzie cały tryb życia według jego życzeń układać, a to w ten sposób, jakoby mąż boską istotą był.
Za jego przyzwoleniem, cały ciężar domowych zarządzeń na swoje barki przejmie.
Bedzie dom cały w czystości utrzymywać, będzie poszczególne komnaty kwieciem różnorakiej woni i barwy ozdabiała i o połysk i gładkość podłogi troszczyć się będzie.
A gdy dom ten w otoczeniu kwitnących ogrodów stoi, gdzie wszystko cokolwiek trzeba, zawsze hodowane będzie, pilnie zważa by rano, w południe, w odwieczerz, wszystko do ofiar bóstwom przygotowane zostało.
Ponadto własną kapliczkę domowych bóstw urządzić musi.
Tak albowiem rzecze Gonardiya: „Nic serca pana domu z małżonką nie zwiąże tak silnie, jak ścisłe przestrzeganie wymienionych zasad“.
Rodzice, krewni, przyjaciela siostry i służba męża, stosownie do zasług szanowani będą.