na... byłby to śpiew, podobny do śpiewu Maurów, Chińczyków, lub Greków-schizmatyków, którzy zachowali dawną liturgję. Harfa była podówczas instrumentem kościelnym. Panowanie jej trwało do X wieku, w którym wynaleziono organy, instrument barbarzyński, wprawiany w ruch powietrzem, zamkniętem we wzdętych workach skórzanych.
Guido Arezzo ustalił skalę muzyczną, biorąc za podstawę zbiór św. Grzegorza. Wystarczyło to, by przypisano temu benedyktynowi wynalezienie pięciolinji. Zamiast nut posługiwał się literami. Litery te, odmalowane w trzech kolorach, umieścił w dwóch rzędach.
Po upływie dziesięciu lat nauczono się wreszcie jako tako muzyki, chociaż śpiewacy, pochodzący z różnych miast, nie umieli jednakowo dobrze nut odczytywać. Śpiew ten, jako zbyt mało poważny, raził św. Bernarda, którego charakter był tak surowy, jak ta cała epoka. Św. Bernard był wrogiem sztuki. Pragnął, aby kościoły pozbawione były wszystkich ozdób architektonicznych, co się zaś tyczy muzyki, to muzyka o najpowolniejszem tempie wydawała mu się najlepsza. Był on ojcem „cantus plenus“. Lecz już w XIII wieku chrześcijanie zaczęli uważać ów „cantus plenus“ za zbyt nudny.
W owych czasach katedry zastępowały miejsca rozrywek. Były teatrami, centrami życia towarzyskiego i społecznego.
Chodzono do kościołów potrosze dla modlitwy, ale głównie po to, aby się rozerwać, zapomnieć o okropnościach świata: o gwałtach i wojnach. Muzyka świecka weszła znowu w progi kościoła; intono-
Strona:Vicente Blasco Ibáñez - Gabrjel Luna.djvu/151
Ta strona została przepisana.